Witajcie !
Dzisiaj post z innej beczki, ale teoretycznie jest on powiązany z moją pasją. Nie mogłam się powstrzymać, aby napisać Wam jak jest na castingu. Jakiś czas temu przez niezawodny portal społecznościowy jakim jest facebook dowiedziałam się, że w moim mieście będzie casting organizowany przez dość popularną wytwórnię jaką jest Tako Media, która powstała w 2008 roku. Jak wiadomo zajmują się produkcją programów telewizyjnych m.in. " Dlaczego ja? " , " Trudne sprawy " , " stop drogówka " , " Pamiętniki z wakacji " , " Zagadki kryminalne " , " Na patroli " , " Nieprawdopodobne a jednak " i również inne, mniej znane dla mnie. No i to co produkują czyli " Zdrady " to przesłuchiwała mnie własnie psycholog z tego serialu. Byłam w szoku i przez chwilę nie byłam pewna czy to ona, ale dowiedziałam się, że jednak tak. Byłam taka podekscytowana. Lubię oglądać zdrady, więc to fajne uczucie spotkać kogoś na żywo z telewizji, nawet mniej znanego od popularnych " gwiazd ".
PRZEBIEG CASTINGU:
Na casting poszłam z moją koleżanką. Odbył się on w takim klubie " Hades ". Gdy dotarłyśmy na miejsce podeszła do nas Pani i zapytała czy my przyszłyśmy na casting. Wiadomo jaka była nasza odpowiedź. Dostałyśmy dwie kartki A4. Na jednej ankieta do wypełnienia z danymi osobowymi ( adres, pesel, etc ) oraz druga do podpisania przez rodziców czyli zgoda na udział w castingu. Poszłyśmy więc wypełnić i poznałyśmy dwie inne dziewczyny z którymi się zakumplowałyśmy i rozmawiałyśmy szczególnie z jedną, która już była po. Osoby do 15 roku życia miały odgrywać scenkę, gdzie okradły siostrę z 50 zł i musiały się wypierać, że to nie one a później kiedy Pani akurat ze " Zdrad " Karolina Głowacka, a w rzeczywistości Karolina Kasperek powiedziała, że dzwoni do mamy to one musiały się wtedy przyznać. Natomiast osoby po 15 roku życia czyli ja, moja koleżanka i wiele innych osób miały poprzeczkę umieszczoną sporo wyżej. Nasz scenariusz był trochę bardziej wzbogacony w wyobraźnię i przede wszystkim dość dużo scen więc postaram się napisać to dokładnie:
Mam siostrę Natalię w wieku 11 lat. Koło nasz mieszka rodzina Nowaków. W szczególności Pan Nowak dawał o sobie złe sygnały. Spoglądał na moją siostrę dwuznacznie, rozbierał ją wzrokiem. W pewien dzień miałyśmy remontować salon a z tego względu, że narzędzia były na dworze powiedziałam Natalii, aby poszła i je przyniosła. Zrobiła to dość nie chętnie. Po chwili usłyszałam krzyki. Od razu domyśliłam się, że woła o pomoc. Szybko pobiegłam i zobaczyłam jak Pan Nowak rozbiera ją i .. gwałci. Chwyciłam szpadel i go uderzyłam. Zwłoki zakopałam. Później historia czyli ta cała improwizacja przenosi się do komisariatu gdzie znajduje się policjantka - Karolina Kasperek oraz żona zmarłego mężczyzny Pani Nowak. No i tam była już czysta improwizacja ponieważ tekst dostaliśmy na 5 minut, aby zapoznać się z fabułą. Poniżej będę kontynuować dalszy przebieg czyli co zrobiłyśmy po wypełnieniu ankiet...
Po tym jak wypełniłyśmy ankiety poszłyśmy do takiej Pani, która je od nas wzięła. Dostałyśmy takie kartki z bloku gdzie było napisane numer kandydata mój to " 43 478 " i na dole imię i nazwisko " Patrycja Jabłońska ".

Musiałyśmy je trzymać i robiono nam zdjęcia. Po chwili poproszono nas do środka. Na całe szczęście nie wchodzono pojedynczo. Były krzesła i pozostali kandydaci, gdy jeden był przesłuchiwany służyli jako widownia i pod koniec bili nam brawa. Weszłam i usiadłam wraz z koleżanką. Zapoznałyśmy również inne osoby. Pani Karolina opowiadała najpierw przebieg sceny osobą poniżej 15 roku życia i potem nam. Wiadomo, że tekstu tak naprawdę nie wolno nam się było uczyć bo ważna jest improwizacja. Najlepsze jest to co mi się w szczególności spodobało to to, że można normalnie bluźnić, wyzywać od najgorszych i mówić na " Ty ". Z resztą ta historia i upierdliwa żona zmuszały mnie do tego. Wiadomo, że aktor musi być gotowy na każdą sytuację, Koleżanka była dosyć przerażona, ale jak zobaczyłam innych jak improwizują to adrenalina mi wzrosła i strach mi przeszedł. Prawdę mówiąc nie mogłam się doczekać kiedy ja będę już na scenie. Gdy przyszła na mnie kolej wzięłam właśnie tą karteczkę co jest u góry i podeszłam. Kamera została uruchomiona i kazano mi się przedstawić, powiedzieć ile mam lat i czym się interesuję : " Nazywam się Patrycja Jabłońska, mam 17 lat i interesuję się sportem w szczególności siatkówką. ". Odłożyłam karteczkę i się zaczęło :D . Policjantka Karolina zaczęła się pytać co sadzę o tym Nowaku, pytała się gdzie byłam w tym czasie kiedy on został zabity. Tekstu brak więc sama improwizacja była i wszystko było nagrywane. Później wtrąciła się oburzona żona Pana Nowaka i zaczęła wrzeszczeć, że niby to moja siostra 11 letnia Natalia się puszcza i się przymilała do jej męża, zaczęła też sugerować, że ja go zaje**łam. Zaczęłam na nią krzyczeć i wyzywać od najgorszych, później ta żona zapytała gdzie jest ta mała kur***, pokazałam jej "zdjęcie", że w szpitalu, leży przez tego gnoja, zboczeńca i bydlaka ! Straszne wulgaryzmy leciały z jej strony, ale to mnie jeszcze bardziej motywowało. Później musiałam się przyznać do winy, normalnie tak się wczułam, że po prostu płakałam tak na poważnie i się przyznałam, że uderzyłam go łopatą i zakopałam ciało, policjantka zaczęła pytać czy nie żałuję, że siostra pójdzie do domu dziecka itp. Naprawdę totalna improwizacja, coś pięknego ! Zakochałam się w tych castingach i zamierzam chodzić regularnie jak tylko będą w pobliżu. Jak się przyznałam to był koniec i brawa. Później tylko poczekałam jak reszta zakończy. Pani Karolina powiedziała, że jeżeli komuś przypadniemy do gustu to dostaniemy telefon z propozycją roli, tak więc w takich castingach nie ma czegoś jak " wygrać ". Po prostu idziesz, robisz to co każą i oczekujesz na telefon. To mój pierwszy casting więc prawdę mówiąc wiem, że mogłam dać z siebie jeszcze troszkę więcej, bo nie jestem do końca usatysfakcjonowana. Nie mniej jednak było super i nie żałuję, że tam poszłam. Podsumowując jestem taka podekscytowana i uśmiechnięta, że nie wiem kiedy mi to minie :D. Obecnie jestem w ich bazie, razem z tym nagraniem i zdjęciami. Normalnie tak się odstrzeliłam :D, mowa o makijażu. Mam nadzieję, że będzie telefon, niekoniecznie teraz, nawet kiedyś. Juuuupi !

Pozdrawiam !
P.S. - Jeżeli myślicie o tym, aby wybrać się na taki casting musicie wiedzieć, że ważny jest charakter, odpowiednia dykcja, niekoniecznie doświadczenie w telewizji, i przede wszystkim umiejętność zagrania każdej sceny.